Bycie matką jest najważniejszą życiową rolą
Większość kobiet uważa, że urodzenie dziecka zmienia priorytety i przewartościowuje dotychczasowe życie. Podobnie jest w przypadku bohaterek popularnego serialu „Przyjaciółki” emitowanego co tydzień na antenie Polsatu. Inga, Anka, Zuza i Patrycja to kobiety, które przypominają niejedną z nas, dlatego tak bardzo je lubimy i z przyjemnością śledzimy ich losy. Każda z nich jest matką. Bardzo kochają swoje dzieci i są w stanie zrobić dla nich wszystko. Ich macierzyństwo nie jest jednak pozbawione lęków i błędów. Jakimi są zatem matkami?
Matka- Polka, czyli Anka Strzelecka grana przez Magdalenę Stużyńską – Bauer
Matka – Polka to kobieta, która całe swoje życie podporządkowuje rodzinie, dzieciom. Swoje potrzeby, zawodowe ambicje spycha na dalszy plan. Taka początkowo jest Anka, żona Pawła, matka Stasia, Franka i Julki. Kiedy poznajemy tę bohaterkę widzimy, że rodzina i dzieci są dla niej priorytetem. Poświęca się, choć nikt tego nie docenia. Mąż ją ignoruje, a dzieci bywają krnąbrne i nieposłuszne. Anka jednak nikomu nie skarży się na swój los, to przyjaciółki dopingują ją, by coś zmieniła w swoim życiu. Proces dojrzewania Strzeleckiej jest dość długi. Dopiero w najnowszym sezonie widzimy ją jako kobietę spełnioną zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Kiedy jednak dzieci były małe, Anka nie pracowała. Zaszła w ciążę z Julką w trakcie studiów prawniczych, których z powodu macierzyństwa nie ukończyła. Dopiero kiedy dzieci podrosły, Strzelecka postawiła na siebie. Momentem przełomowym w życiu Anki i całej rodziny jest śmierć jednego z bliźniaków – Franka. Kobieta długo wychodzi z żałoby, a śmierć dziecka jest ciosem, którego nigdy się nie zapomni. Jaką zatem matką jest Anka? Na początku typową, nadopiekuńczą Matką – Polką. W najnowszych sezonach widzimy jej dojrzałość i przemianę. Pozwala dzieciom na dorosłe życie, popełniane błędów, dokonywanie wyborów. Kocha i wspiera, ale nie chce przeżyć życia za nie. To niezwykle dojrzała, mądra miłość matczyna. Warto brać z Anki Strzeleckiej przykład.
Matka –przyjaciółka, czyli Inga Gruszewska grana przez Małgorzatę Sochę
„Moja mama jest crazy” – w najnowszym sezonie tak o swojej rodzicielce wypowiada się Hania, dorosła już córka Ingi i Andrzeja. Mamy wrażenie, że role w tej rodzinie są nieco odwrócone. Hania bywa bardziej zasadnicza i stanowcza niż jej matka. Pragnie studiować medycynę i ma jasny cel w życiu. Inga zaś bywa matką – przyjaciółką. Miłość do dzieci często przesłania jej egzekwowanie obowiązków. Gruszewska jest pełna ciepła, potrafi bawić się godzinami ze swoją młodszą córką Marysią, jednak momentami bywa bezradna ( szczególnie wobec pomysłów starszej córki). Brakuje jej konsekwencji, jednak nie wpływa to negatywnie na Hanię czy Marysię. Tym bardziej, że ojcowie dziewczynek dość mocno angażują się w wychowanie córek. Andrzej i Robert doskonale się odnaleźli w tej patchworkowej rodzinie, na swój sposób nie tylko opiekują się córkami, ale także ich mamą. Jaką zatem matką jest Inga? Na pewno niezwykle kochającą, pełną empatii i zrozumienia, czasami nadopiekuńczą, choć bywa też niekonsekwentna. Myślę jednak, że ta ostatnia cecha jest udziałem każdej kobiety zmagającej się z trudami macierzyństwa. Przejmująca i niezwykle symboliczna jest scena, gdy Inga w trosce o córkę i jej chłopaka przynosi im zapasy jedzenia. Hania ( od niedawna mieszkająca ze swoim ukochanym Stasiem – synem Anki Strzeleckiej ) ze stoickim spokojem tłumaczy matce, że przecież nie jest już dzieckiem. Inga z uśmiechem na twarzy odpowiada: „Dla mnie będziesz zawsze moją małą córeczką”. Kwintesencja matczynej miłości.
Ja nie nadaję się na matkę, czyli Zuzanna Markiewicz grana przez Anitę Sokołowską
Zuza Markiewicz nie planowała bycia matką. Życie zweryfikowało te plany. Ambitna i zasadnicza Zuza skoncentrowała się na rozwijaniu kariery i wspinaniu po jej kolejnych szczeblach. Zarabiała duże pieniądze, była niezależna finansowo, ceniła wolność. Nagle w ten uporządkowany świat wkraczają dzieci. Zuza jest mamą dwóch chłopców – Grzesia i Krzysia. Początkowo macierzyństwo ją przerosło. Była zdumiona, jak wiele siły i zaangażowania wymaga opieka nad noworodkiem. Z biegiem czasu radziła sobie coraz lepiej. Dla Zuzy macierzyństwo to wyzwanie. Uczy się być dobrą matką, choć ma świadomość, że popełnia wiele błędów. Nowa życiowa rola sprawiła, że Markiewicz nauczyła się prosić innych o pomoc. I mimo że nie jest w najlepszych relacjach z ojcami swoich synów, to ma obok siebie matkę oraz partnera Błażeja. W najnowszym sezonie Zuza pozna także swojego ojca. Bohaterka serialu musi się również zmagać z chorobą jednego z synów. Nie wstydzi się tego, że jej synek ma autyzm. Odważnie, z podniesioną głową walczy o to, by chłopiec mógł żyć normalnie. Macierzyństwo zmieniło Zuzę, nie jest już tak zasadnicza i skupiona na sobie. Dobro dzieci jest dla niej najważniejsze i tylko one się liczą. Los wie czasami lepiej, co dla nas jest dobre.
Być matką za wszelką cenę, czyli Patrycja Kochan grana przez Joannę Liszowską
Patrycja Kochan od zawsze pragnęła być matką. Niestety problemy zdrowotne kobiety sprawiły, że donoszenie ciąży wiązało się z ogromnym ryzykiem. Patrycja zaryzykowała, wbrew zaleceniom lekarzy i przyjaciółek. Urodziła zdrowego, ślicznego synka Mikołaja. Chłopiec był i jest największą miłością Patrycji. Mikołaj jest również jedynym ogniwem łączącym bohaterkę z Michałem, tragicznie zmarłym mężem. Jaką mamą jest Pati? Uważną, troskliwą, pełną ciepła. Zawsze znajdzie czas dla ukochanego jedynaka. Chce go wychować na mądrego i dobrego człowieka. Miłość do syna determinuje wybory kobiety. Kiedy Mikołaj nie akceptuje u boku matki prawnika Wiktora, Patrycja zastanawia się, czy dalej brnąć w ten związek. Na szczęście Wiktor powoli przekonuje chłopca do siebie. W najnowszym sezonie Patrycja jest w końcu szczęśliwa. Mikołaj jest zdrowym i radosnym chłopcem, jej salon fryzjerski dobrze prosperuje, a ona z wzajemnością kocha Wiktora.
Bycie rodzicem to najtrudniejsza życiowa rola. Serialowe „Przyjaciółki” starają się być jak najlepszymi matkami, choć mają świadomość, że nie są idealne. Są jednak momenty, kiedy odczuwają miłość i wdzięczność ze strony własnych pociech. Dla takich chwil warto żyć.
Podobne artykuły
Theta Healing – czyli jak rozwijać umysł, ciało oraz ducha
Czym cechują się dobre markowe buty damskie?
Jaką odmianę trawy wybrać, by cieszyć się pięknym trawnikiem?